Po zrozumieniu, że kłótnie nie zawsze są zdrowe dla związku, warto przyjrzeć się najczęstszym powodom sporów między partnerami. Często dochodzi do nich na tle bałaganu i podziału obowiązków. Większość źródeł sugeruje, że jest to najpopularniejszy powód naszych kłótni. Przeważnie to kobiety czują się pokrzywdzone, wykonując większość domowych obowiązków. Kobiety pracujące zawodowo często uważają, że podział obowiązków powinien być równy. Nieprzyjemne odczucia pojawiają się, gdy wracają z pracy i widzą brudne naczynia. Z kolei kobiety, które nie pracują zawodowo, ale zajmują się dziećmi i domem, uważają, że również powinny mieć czas na odpoczynek – co dla mężczyzn nie zawsze jest oczywiste.
Jednym ze sposobów na rozmowę z mężczyzną może być prośba o chwilę poważnej rozmowy (bez zapowiadania jej na dwa dni wcześniej – co budzi niepotrzebne napięcie). Wyjaśnij mu, że przeciążenie obowiązkami jest dla Ciebie problemem i że też potrzebujesz odpoczynku. Wyjaśnij, jak się czujesz, kiedy on nie dba o zaspokajanie twoich podstawowych potrzeb. Następnie ustalcie nowy plan. Niektóre pary tworzą podział obowiązków – jedna osoba zajmuje się praniem a druga zmywaniem naczyń itp. Inne ustalają, że obie strony coś robią, kiedy mogą, z zastrzeżeniem, że każdy z partnerów ma godzinę tylko dla siebie każdego dnia – na grę, książkę czy oglądanie filmu.
Ważne jest, aby pamiętać, że twój partner może nie zdawać sobie sprawy z ważności tej kwestii. Wyraźnie mu to wyjaśnij, mówiąc, że będziecie się lepiej dogadywać i żadna ze stron nie będzie czuła się pokrzywdzona. Jeśli wszystko inne zawiedzie… zaproponuj strajk (co jest ostatnio popularne). Pracuj tyle, ile twój partner i upewniaj się, że on również wykonuje swoją część obowiązków.
Spory dotyczące dzieci są kolejnym powodem konfliktów. Zazwyczaj spory te mają miejsce na tle stylu wychowania. Mężczyźni często preferują bardziej surowe podejście, podczas gdy kobiety są łagodniejsze i wolą tłumaczyć niż karcić. Kiedy ojciec często wyjeżdża lub pracuje za granicą, po powrocie do domu może nastąpić etap „super taty, który pozwala na wszystko”, co zniszczy dotychczasowe zasady wypracowane przez matkę… i konflikt gotowy. Inny powód kłótni to jedzenie. Zazwyczaj matki pilnują, aby dzieci nie jadły np. słodkich płatków na śniadanie, podczas gdy ojcowie są bardziej elastyczni. To jest przepis na konflikt!
Najpierw – zastanów się, czy… nie przesadzasz z egzekwowaniem zasad. Niestety, kobietom często się to zdarza. Uważamy, że wiemy, co jest dla naszych dzieci najlepsze, a nie zawsze jest to prawda. Dzieci potrzebują również męskiego wzorca i trochę luzu! Zastanów się, w jakich sprawach możesz być bardziej elastyczna. Może warto czasami odpuścić wieczorne wygłupy lub przestać ciągle pouczać męża, co robi nie tak (o ile nie ma to ogromnego znaczenia)?
Zastanów się i wybierz trzy sprawy, które są dla ciebie naprawdę ważne, np. nie dawanie dziecku słodyczy przed obiadem, limit na oglądanie bajek i brak zabaw na telefonie komórkowym podczas snu. Następnie poproś partnera, aby powiedział o trzech rzeczach, które są dla niego ważne. I uzgodnijcie, że od teraz szanujecie te kwestie – głównie dla dobra dziecka, aby nie dawać mu sprzecznych komunikatów. Proste!
Pieniądze są kolejną przyczyną kłótni. Często zaskakująco spory dotyczą tego tematu i nie jest to zawsze tak, że to kobiety wydają za dużo. Ulubione zabawki mężczyzn, takie jak gry i gadżety samochodowe, również nie należą do najtańszych! Niemniej jednak, kłótnie o pieniądze można bardzo łatwo zlikwidować. Plan jest następujący: po pierwsze, zakładacie wspólne konto, do którego wpłacacie swoje pieniądze. Bez względu na to, kto ile zarobił – jesteście parą, więc uznajecie to za wasze wspólne dobro. Po drugie, obliczacie, ile możecie wydać na dodatkowe wydatki i ustalacie, że na przykład jest to 200-300 złotych miesięcznie na osobę. Potem nie robicie awantur partnerowi, a on nie robi ich wam. Nieistotne, co dokładnie kupił partner. Nieistotne, czy jemu podoba się twoja nowa sukienka. To jest wasza wolna gotówka i wasze decyzje. Proste, prawda?
Dobrym pomysłem może być również prowadzenie budżetu domowego – to idealne rozwiązanie dla par, które nie mają pojęcia, gdzie właściwie znikają ich pieniądze. Czy to brzmi znajomo? To nic, tylko zacząć!
Uwaga! Pamiętaj, że sytuacja, w której mężczyzna wydziela kobiecie kasę (np. „tu masz 1000 złotych i musi starczyć ci na wszystko”) to nic innego jak ekonomiczne nadużycia. Nie zgadzaj się na to. Porozmawiaj ze swoim partnerem i upewnij się, że masz normalny dostęp do waszych wspólnych pieniędzy.