Dieta niskopurynowa stanowi jeden z medycznych sposobów na zminimalizowanie bólów i dyskomfortu związanego z dną moczanową. Ta szczególna forma diety została zaprojektowana z myślą o poprawie jakości życia tych, którzy cierpią na zapalne stany reumatyczne. Czy jednak jesteśmy w pełni świadomi jej wytycznych? A może warto także przyjrzeć się, jak dieta niskopurynowa wpływa na ogólny stan naszego zdrowia?
Zwykle mówimy o diecie niskopurynowej w odniesieniu do leczenia dny moczanowej. Jest to powszechne i bolesne schorzenie, które, według różnorodnych statystyk, może dotyczyć między 1 a 7% populacji. Mężczyźni są na nią bardziej podatni, a wiek oraz dziedziczność to najważniejsze czynniki ryzyka. Nadwaga i niezdrowe nawyki żywieniowe mogą niestety przyspieszyć rozwój tej choroby, której główne objawy to silne bóle stawów (szczególnie dużego palca u nogi), opuchlizna, zaczerwienienie oraz ograniczenie ruchomości.
Diagnoza dny moczanowej bazuje na badaniach krwi, które określają poziom kwasu moczowego, jak i na zdjęciach RTG czy USG. Lekarz może też pobrać płyn ze stawu w celu sprawdzenia obecności kryształów kwasu moczowego.
Ale czym są owe puryny, których powinniśmy unikać w diecie niskopurynowej? Są to związki organiczne, naturalnie występujące w ludzkim ciele i nawet przez nie produkowane. Puryny endogenne są związane z procesem obumierania komórek, który muszą być jakimś sposobem przetwarzane. Na szczęście zdrowy organizm posiada efektywne mechanizmy eliminacji puryn.
Jednak aż jedna trzecia wszystkich puryn w naszym organizmie ma źródło egzogenne, co oznacza, że pochodzi spoza naszego ciała – najczęściej z pożywienia. Oba rodzaje puryn są przetwarzane do produktów ubocznych w postaci kwasu moczowego. Około 90% tej substancji jest recyklowane w procesach komórkowych, reszta zaś jest wydalana z organizmu przez kał i mocz.