Wielu ludzi otacza czarną końcówkę banana mgiełką tajemniczości i kontrowersji. Dla niektórych jest to część banana do spożycia, inni uważają ją za niebezpieczną, wręcz trującą, wskazując na konieczność jej usunięcia przed spożyciem. Niektórzy wręcz twierdzą, iż mogą tam bytować pasożyty, takie jak robaki czy pająki, a nawet toksyny. Czy jednak te obawy mają jakiekolwiek podstawy?
Banany są popularnym wyborem jako przekąska, kiedy czujemy nagły atak głodu. Ale co z ich czarną końcówką? Czy jest powód do zmartwień?
A więc, czy rzeczywiście można spożywać czarną końcówkę banana? Jest to nic innego jak niewielki fragment kwiatu bananowca, z którego krzew rośnie i owocuje. To najstarsza część owocu, bez żadnych pasożytów, bakterii, pająków czy robaków.
Usuwanie tej końcówki nie jest więc absolutnie konieczne, ponieważ nie jest ona ani szkodliwa ani trująca. Choć może wyglądać nieatrakcyjnie, nie stanowi zagrożenia dla naszego zdrowia. Możemy spożywać cały owoc banana, pod warunkiem, że przed tym dokładnie umyjemy jego skórkę. Higiena jest tutaj kluczowa, aby uniknąć ewentualnych drobnoustrojów chorobotwórczych obecnych na powierzchni owocu.
A skąd wzięły się te obawy związane z końcówką banana? W czasie pierwszych epidemii polio w USA, ze względu na niewystarczające rozeznanie medyczne, rozpowszechniono pogłoskę, iż to właśnie końcówki bananów są przyczyną tej choroby. Z tego powodu zapanowała moda na ich odcinanie. Choć wielu ludzi kontynuuje tę praktykę do dziś, dzięki postępowi medycyny wiemy już, że nie jest ona konieczna.
Właściwie to bardzo korzystne jest spożywanie bananów. Są one zdrowe, pożywne i sycące. Bogate są w antyoksydanty, które chronią organizm przed różnymi chorobami przewlekłymi. Pomagają utrzymać prawidłowy poziom cukru we krwi. Dostarczają organizmowi witamin z grupy B, magnezu i potasu. Stanowią doskonały dodatek do koktajli, musli czy naleśników. Zdecydowanie warto włączyć je do codziennego jadłospisu.