Dieta grejpfrutowa, znana jest jako metoda odchudzania obecna w naszym społeczeństwie od niemal dziewięciu dekad. Przez lata, dieta ta doczekała się licznych adaptacji, interpretacji i recenzji. Choć największy szczyt jej popularności minął, niezaprzeczalnie nadal przyciąga obietnicą imponujących wyników. Wśród wielu poglądów dotyczących produktów spożywczych, które powinny być włączone lub wykluczone z diety opartej na grejpfrutach, istnieje jedna konsekwentna reguła – do każdego posiłku należy zjeść pół grejpfruta.
Wybór skupienia się na grejpfrucie nie jest przypadkowy. Ten owoc, oprócz niskiej zawartości kalorii, ma również zawierać enzymy spalające tłuszcz. Chociaż ich istnienie nie zostało jeszcze potwierdzone naukowo, badania przeprowadzone w 2004 roku sugerują zwiększenie efektywności diety wzbogaconej o owoc grejpfruta. Uczestnicy badań, którzy wprowadzili grejpfruty do swojej codziennej diety, zauważyli szybsze tempo odchudzania, a szczególnie skuteczną utratę tłuszczu w obszarze brzucha.
Jednak te badania prowadzone przez dr. Oza budzą pewne kontrowersje. Krytykowane są za niedostateczną liczbę uczestników oraz zbyt krótki okres trwania eksperymentu, co podważa jego wiarygodność. W konsekwencji, dieta grejpfrutowa ma więcej krytyków niż zwolenników, a niektórzy ostrzegają przed potencjalnymi szkodliwymi skutkami jej stosowania.
Historia diety grejpfrutowej sięga lat 30. XX wieku. Była to powszechnie znana „dieta cud”, która obiecywała błyskawiczne pozbycie się nadmiernych kilogramów. Zyskała ona miano „diety Hollywood”, ze względu na jej popularność wśród gwiazd filmowych. Dieta ta miała trwać 7 lub 21 dni i polegała głównie na spożyciu grejpfruta, niewielkiej ilości sałatki i chudego mięsa, a całość popijano czarną kawą.
W latach 40., dieta grejpfrutowa została zaprezentowana jako Dieta Kliniki Mayo, podobnie jak inne popularne w tym czasie mono-dietetyczne diety: jajeczna i mięsna. Jednakże, Klinika Mayo stanowczo zaprzeczała jakiejkolwiek afiliacji z tymi niepotwierdzonymi metodami odchudzania.
20 lat później, dr Herman Tar zasugerował swoim pacjentom cierpiącym na otyłość i choroby serca spożywanie 18 porcji grejpfruta dziennie przez dwa tygodnie, w celu zredukowania masy ciała. Ta nieformalna dieta również została nazwana dietą grejpfrutową. W latach 70., dieta grejpfrutowa powróciła jako metoda detoksykacji. Wysoka zawartość błonnika w owocu miała przyspieszyć eliminację toksyn i produktów przemiany materii z organizmu. Rekomendowano wzbogacanie diety o ocet jabłkowy, który wspiera proces oczyszczania.
W tym samym czasie, na stronach internetowych poświęconych różnym „cudacznych dietom”, pojawiła się nowa wersja diety grejpfrutowej. Ta wersja zakładała spożywanie dużej ilości białka, w tym znacznej ilości bekonu, wraz z grejpfrutem. Pojawiły się również plotki o tajemniczych enzymach zawartych w owocu, które rzekomo miały zdolność spalania tłuszczu.
Dieta oparta na grejpfrutach znowu stała się tematem dyskusji po badaniach przeprowadzonych przez dr. Oza w 2004 roku. Zainteresowanie wzbudziły również „kapsułki grejpfrutowe”, które były stosowane przez uczestników badania, zamiast spożywania faktycznego owocu. W wyniku tego eksperymentu powstało wiele szybkodziałających diet, które kusiły ludzi obietnicą natychmiastowych rezultatów. Niestety, takie efekty, nawet jeśli pojawiają się, rzadko kiedy utrzymują się długoterminowo.
Dzisiaj otyłość staje się coraz większym problemem społecznym, jednak powszechnie zaleca się unikanie drastycznego ograniczenia dziennego spożycia kalorii. Dieta grejpfrutowa, mimo że obiecuje uczucie sytości, jest w gruncie rzeczy dietą głodową. Każda jej wersja zakłada spożycie między 800-1200 kcal dziennie. To znacznie mniej niż zalecane, nawet dla osób prowadzących bardzo siedzący tryb życia.
Dieta grejpfrutowa jest obecna od wielu lat i przez ten czas ewoluowała. Pierwotne założenia diety grejpfrutowej obejmowały: pół grejpfruta lub 125 ml soku grejpfrutowego przed każdym posiłkiem; na śniadanie – dwie plasterki bekonu i dwa jajka, podawane z czarną, niesłodzoną kawą lub herbatą; na lunch – produkty wysokobiałkowe według preferencji, sałatka z ulubionym dressingiem oraz niesłodzona herbata lub kawa; na obiad – mięso lub ryby podawane z warzywami oraz niesłodzona herbata lub kawa; na kolację – tylko szklanka chudego mleka lub sok pomidorowy. Dieta ta nie tylko promowała spożycie dużej ilości grejpfruta, ale również wysoki udział białka w każdym posiłku i ograniczenie spożycia węglowodanów. Jak wszystkie „diety cud”, także ta opiera się na niskiej kaloryczności. Przestrzegając tej diety, codziennie spożywa się nie więcej niż 1200 kalorii.